Wspólne zdjęcie


    Czy wyobrażasz sobie chęć spełnienia marzenia o którym myślisz kilkanaście lat? Co jakiś czas ganiasz je jak motyla, prawie masz w garści, a w ostatniej chwili ucieka… Wiele razy snułam plany jak Nas pozbierać, jak zorganizować spotkanie by wszystkim pasowało. To marzenie było zależne od każdego z osobna. Różne miejsca zamieszkania, odmienny termin urlopu, zmiany, które nie pozwoliły wyjechać, praca ograniczająca dłuższe wakacje, pandemia. W tym roku mieliśmy spotkać się w maju, ale granica USA wciąż była zamknięta na turystów. Nawet ze zmianą pracy czekałam, bo sądziłam, że nowy pracodawca nie zgodzi się na dwutygodniowy urlop. Obiecywane przez rząd poluzowanie restrykcji przedłużało się z miesiąca na miesiąc. Odpuściłam… Nie mogłam odkładać ważnych mi decyzji i podporządkować się wyłącznie tej kwestii. Zmieniłam posadę, zaplanowałam urlop w Polsce, zrealizowałam plany i nagle okazało się, że granica będzie otwarta... „to chyba jakiś żart”- pomyślałam; „przecież mam tylko kilka dni urlopu”. Założyłam, że nie ma szans bym wyjechała, bo jak mogę prosić o ponowne wakacje. Jednak nie mogłam odpuścić kolejnej (piątej) okazji do spotkania z Rodziną, zaryzykowałam - prośba nic nie kosztuje. Wypracowane zaufanie w nowej firmie zaprocentowało. Wyrozumiałość przełożonego przekroczyła ramy, które sądziłam, że są ograniczone. Moja radość okrążyła planetę dwukrotnie, bo nie tylko dostałam pozwolenie na wylot, ale otrzymałam ogromne wsparcie! Wzrusza mnie fakt jak wielu cudownych ludzi spotykam w swoim życiu.


    Rodzeństwo jest Więzią, która na każdym kroku, bezustannie uczy pokory, Miłości i pełnej akceptacji. Jeszcze do niedawna wielokrotnie próbowałam wtrącić swoje trzy grosze poglądów by zyskać dumę z poprawy jakości życia moich Bliskich. Ale stres niespełnionych oczekiwań sprawiał, że zamiast się bogacić ubożałam. I gdy tak skrajnie dotarłam do pustki zrozumiałam, że bezcenne jest odpuszczenie, wybaczenie i podjęcie działania wyłącznie ze swoim wnętrzem. Dziś przestaję oczekiwać by tańczyli według mojej melodii. Z Miłością, życzliwością i szacunkiem daję przestrzeń by żyli zgodnie ze swoją Prawdą. Piękne jest, że każdy z Nas inaczej ułożył sobie życie oraz wiele przeszedł, a jednak sukcesy czy upadki nie wpłynęły na to, by ktokolwiek czuł się w tym gronie gorszy bądź lepszy. Doświadczenie tych emocji daje ogromne poczucie wolności i radości w relacjach z Rodzeństwem. Cudownie jest wracać do Bliskich i za każdym razem czuć się jak w Domu.

    Moje Serce po raz kolejny wypełnione jest szczęściem. Wiele osób przyczyniło się do osiągnięcia tego celu - jestem wdzięczna. Ze wzruszeniem codziennie oglądam obraz spełnionego marzenia.

-eM.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Idę za głosem zachwytu

Tu i teraz.

Nie wracam